sobota, 3 sierpnia 2013

urlop rozpoczęty

Takie poranki to ja lubię. Pogoda jak marzenie, nastrój tez w porządku. Wiele składników ma ten stan....
Po pierwsze, URLOP! Długo wyczekiwany, upragniony. Mimo braku planów, cudownie, że mogę sobie odpocząć. 3 tygodnie cudownej sielanki!
Po drugie, remont balkonu zakończony, czas na to, co tygryski lubią najbardziej a mianowicie urządzanie.... Regał kupiony. Podobnie jak stolik i kilka akcentów dekoratorskich. Krzesła miałam. Mata wiklinowa na balustradę już zamówiona.
Zostały do kupna kwiatuszki, tuje, donice i można cieszyć się otoczeniem. Na szczęście dookoła mnie mnóstwo zieleni. Cisza, spokój. I kto by pomyślał, że to środek miasta. No to tyle w tym zakresie, na foto przyjdzie czas. Teraz pławię się w słoneczku.... 

***

To też czas się wziąć za siebie. Od wczoraj Chodakowska ponownie będzie zawładać moim ciałem. Mam 3 tyg, na poprawę stanu bytu. I tak się stanie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz